sobota, 26 lipca 2014

Samarkand (Kraków)


Samarkand to otwarta w kwietniu restauracja z kuchnią uzbecką. Zainteresowałam się nią na kwietniowym Najedzeni Fest!, gdzie miała swoje stoisko, bardzo oblegane. Niestety byłam już fest najedzona, więc próbowanie tych specjałów musiałam odłożyć;) Udało się trzy miesiące później, już w restauracji. Pierwsze wrażenie po wejściu nie było tak dobre jak się spodziewałam, ale widać, że chciano, by wystrój kojarzył się z Uzbekistanem. Np. na pierwszym zdjęciu widać całkiem ciekawe malowidło na ścianie. Gdyby tylko poprawiono kilka elementów, mogłoby być nawet nieźle. Dlatego lepiej skupmy się na jedzeniu, które jest przecież najważniejsze. Menu nie jest zbyt obszerne, dlatego udało się nam wypróbować sporą część dań, np. dwie przystawki: qoplama i qiymayi fatir. Pierwsza to ciasto na ciepło z ziemniaków i marchewki, a drugie z nadzieniem z baraniny i serem, oba widoczne na zdjęciu powyżej. Bardziej smakowało mi to drugie, ale próbowałam też moshxo'rda, czyli zupy z fasoli mung, bardzo dobrej. Była dość słabo doprawiona, ale przez to można było wyraźnie wyczuć smak fasoli.


Powyżej jedno z dań głównych - samsa, pieczone pierożki z baraniną lub warzywami. Były smaczne, ale nie powalały. Podobnie widoczne poniżej przygotowane na parze pierożki również z baraniną (manti), które ja zamówiłam. Porcja była całkiem duża, a ciasto takie jak lubię (choć trochę za grube). Mogę powiedzieć, że smakowały mi chyba najbardziej spośród wypróbowanych dań głównych. Na przedostatnim zdjęciu widać jeszcze tandir, czyli różne kawałki baraniny podane z duszonymi ziemniakami i marchewką. Mięso było bardzo miękkie i delikatne. Z kolei wśród deserów kusząco zapowiadało się ciasto migdałowe, dlatego je też trzeba było wypróbować! Okazało się pyszne, nieprzesłodzone i aromatyczne.
Poniżej moja ocena. Na plus przemawia jedzenie, a także to, że ceny są naprawdę niewygórowane (a herbata za darmo, czego nie spotkałam gdzie indziej). Obsługa wydaje się być na razie niedoświadczona, ale na pewno się to zmieni. Dlatego tę restaurację mogę jak najbardziej polecić, oczywiście ze względu na potrawy z mało znanej kuchni uzbeckiej, która Polakom może bardzo przypaść do gustu z powodu wielu podobieństw do polskiej, a jednocześnie szczypty egzotyki;)

Jedzenie: 4/5
Cena/jakość: 4
Obsługa: 3
Wystrój: 2,5


Samarkand
ul. Dajwór 3, Kraków

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Dziękuję za Wasze komentarze!