czwartek, 30 kwietnia 2015

Wegetariańskie chili z jarmużem


Zwykle przygotowuję chili con carne, czyli z mięsem, ale wegetariańska wersja tego dania również jest pyszna. Świetnie pasuje do niego np. jarmuż, który jest nie tylko zdrowy, ale i smaczny. Warto się do niego przekonać, zwłaszcza że jest coraz powszechniej dostępny. Chili z tego przepisu wychodzi bardzo sycące, aromatyczne i wyraziste w smaku, m.in. dzięki papryczce chipotle w sosie adobo.

piątek, 24 kwietnia 2015

Frittata à la śniadanie angielskie


Frittatę inspirowaną angielskim śniadaniem chciałam przygotować już dawno, bo bardzo spodobał mi się ten pomysł. Jednak jakoś tak wyszło, że zapomniałam o tym zamiarze i dopiero teraz to danie pojawia się na blogu - lepiej późno niż wcale. Jest naprawdę świetne. Śniadanie angielskie w takiej formie wydaje się trochę lżejsze, a jednocześnie nie traci na smaku. Zdecydowanie polecam.

piątek, 17 kwietnia 2015

Fajitas z fasolą i chorizo


Jak już pisałam, bardzo lubię chorizo. Według mnie powinno się je mieć zawsze w lodówce, bo jest niezwykle uniwersalne. Łatwo i szybko można przygotować z nim aromatyczne, pyszne dania. Niedawno wymyśliłam przepis na fajitas z fasolą jaś i chorizo. Efekt był wyśmienity. Taka tortilla z nadzieniem to świetny pomysł na szybki obiad, jest sycąca, a przede wszystkim bardzo smakowita.

sobota, 11 kwietnia 2015

Krem z batatów i czerwonej soczewicy


Słodkie ziemniaki coraz częściej pojawiają się na moim blogu. Ostatnio "występowały" w pysznych placuszkach, teraz pora na zupę. Przygotowałam ją z dodatkiem czerwonej soczewicy i mleka kokosowego, dzięki któremu wyszła jeszcze bardziej kremowa. Świetnie łączy słodycz batatów i ostrość przypraw. Mimo że porcje nie są zbyt duże, krem jest naprawdę sycący. Oprócz tego łatwo go przygotować i jest bardzo zdrowy, czyli ma same zalety. Choć może nie trzeba o tym wszystkim pisać, na zachętę wystarczy tylko popatrzeć na jego słoneczny kolor :)

piątek, 3 kwietnia 2015

Minibabki cytrynowe


Jeśli jeszcze nie macie foremki na minibabki, zastanówcie się, czy sobie takiej nie sprawić. Ja jestem bardzo zadowolona z efektu - babeczki wyglądają uroczo. Do tego szybciej się je piecze, a w czasie świątecznych przygotować to niebagatelna korzyść. Minibabki w wersji cytrynowej polecam właśnie na Wielkanoc, bo wystarczy na nie spojrzeć, by poczuć nadchodzącą wiosnę ;) Do tego świetnie będą się prezentować na świątecznym stole. I oczywiście wszystkim smakować, bo są przepyszne, delikatne i aromatyczne.