niedziela, 29 lipca 2012

Klopsiki z morelami i miętą


Kupione spontanicznie chlebki pita wymagały wykorzystania, więc poszukałam dań, do których pasują. Na niezawodnej stronie BBC Good Food znalazłam idealne, bo również z użyciem mięty, którą hoduję na parapecie (nadal żyje!;D). Efekt okazał się naprawdę  znakomity, klopsiki miały świeży, wyrazisty smak, były sycące i pyszne:)

Klopsiki z morelami i miętą
- 2 łyżki oliwy
– 1 czerwona cebula
– 2 ząbki czosnku
– 1 łyżeczka mielonej kolendry
– 1 łyżeczka mielonego kminu rzymskiego
– 300g przecieru pomidorowego
– szczypta soli
– szczypta cukru
– mały pęczek mięty (10g)
– 250g mielonej jagnięciny (użyłam indyka)
– 5 suszonych moreli
– 25g tartej bułki
– 2 pełnoziarniste chlebki pita

Rozgrzać w garnku połowę oliwy i zeszklić na niej drobno
posiekaną cebulę przez kilka minut.
Dodać zgnieciony ząbek czosnku i smażyć jeszcze kilka minut.
Przełożyć połowę cebuli do miski i odstawić do ostygnięcia.
Do pozostałej cebuli dodać przecier, kumin, kolendrę, sól
oraz cukier i gotować przez 10 minut, by się zredukował.
W międzyczasie do miski z wystudzoną cebulą dodać mięso,
posiekaną miętę i morele oraz bułkę tartą.
Wymieszać i uformować klopsiki.
Rozgrzać resztę oliwy na patelni i smażyć na niej klopsiki,
aż będą brązowe.
Przełożyć do garnka z sosem, który ew. rozrzedzić wodą
i gotować przez kilka – kilkanaście minut.
Podawać z chlebkami pita i sałatą.

Czas przygotowania: 45 minut
Liczba sztuk: 6
Kaloryczność jednej sztuki: 110 kcal

czwartek, 26 lipca 2012

Ciasto z papierówkami wg Gordona Ramsaya

Jak co roku zostałam obdarowana wielką ilością papierówek. Zbytnio się nie zmartwiłam, bo bardzo je lubię i chętnie coś z nimi upiekę. Stanęło na tym wcześniej upatrzonym przepisie z książki Gordona Ramsaya "Zdrowa kuchnia". Nie ma w nim konkretnej odmiany jabłek, ale właśnie papierówki według mnie świetnie się nadają, bo stanowią pyszny, kwaskowaty dodatek do słodkiego ciasta, ciekawy kontrast. Jest bardzo wilgotne i wyjątkowo aromatyczne, na pewno jeszcze je upiekę, i to nie raz.


Ciasto z jabłkami 
- 1kg jabłek (np. papierówek)
- 50g cukru pudru
- 30g masła
- 2 dodatkowe jabłka
- sok z 1 cytryny
- 225g mąki razowej
  (u mnie zwykła i pełnoziarnista orkiszowa)
- 1 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody
- 1/4 łyżeczki soli
- 175g cukru
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 łyżeczka imbiru
- 1/2 łyżeczki gałki muszkatołowej
- 1/2 łyżeczki mielonych goździków
- 1 duże jajko
- 50ml oliwy

Obrać i drobno pokroić jabłka.
Przełożyć je na głęboką patelnię razem z cukrem pudrem i masłem.
Gotować na dużym ogniu przez 10-15 minut, aż jabłka się rozgotują, a nadmiar wody wyparuje.
Przełożyć masę do miski i odstawić do ostygnięcia.
Rozgrzać piekarnik do 170 st. C i wyłożyć papierem do pieczenia tortownicę o średnicy 23cm.
Obrać i cienko pokroić pozostałe jabłka.
Włożyć je do miski i zalać większością soku z cytryny, odstawić.
W dużej misce wymieszać mąkę, proszek do pieczenia, sodę, sól, cukier i przyprawy.
Zrobić wgłębienie i wlać oliwę, jajko oraz masę z jabłek.
Wymieszać, aż składniki się połączą.
Przełożyć ciasto do tortownicy i wyrównać jego wierzch.
Piec 30 minut, aż ciasto stwardnieje w środku.
Na wierzchu ułożyć plasterki jabłka i posmarować je resztą soku z cytryny.
Włożyć ciasto z powrotem do piekarnika na 30-40 minut, sprawdzić patyczkiem.
Pozostawić ciasto w piekarniku, by powoli ostygło.
Można dodatkowo posmarować wierzch ciasta podgrzanym dżemem morelowym.

Czas przygotowania: 2 godziny
Liczba porcji: 8
Kaloryczność jednej porcji: 350 kcal

poniedziałek, 23 lipca 2012

Linguine avellinesi


Nie zdziwię nikogo, jeśli napiszę, że uwielbiam makarony;D Dlatego do dwóch opisanych przeze mnie książek Gina D'Acampo dołączyła jego kolejna publikacja: "Włoskie dania makaronowe". To z niej pochodzi przepis na to danie, które zachwyciło go podczas pobytu we włoskiej prowincji Avellino. Na mnie połączenie papryki, wędzonego łososia i cytryny również zrobiło duże wrażenie.

Linguine avellinesi
- 2 łyżki oliwy
- 1/2 pora
- 1/2 czerwonej papryki
- 100g wędzonego łososia
- 1/4 łyżeczki chili w płatkach
- 30ml białego wina
- 170g makaronu linguine
- 1 łyżka posiekanej natki pietruszki
- skórka starta z 1/2 cytryny
- ew. pieprz, sól

Rozgrzać oliwę na dużej patelni.
Smażyć pora pokrojonego w plasterki o grubości 1/2 cm
i paprykę pokrojoną w kostkę o boku 1/2 cm przez 5 minut,
mieszając od czasu do czasu.
Dodać pokrojonego w paski łososia oraz chili i podgrzewać przez minutę.
Wlać wino i gotować przez kolejną minutę.
W międzyczasie ugotować makaron, odcedzić i przełożyć z powrotem do garnka.
Dodać do niego sos z łososia i warzyw, natkę pietruszki i skórkę z cytryny.
Postawić na małym ogniu i mieszać przez 30 sekund.

Czas przygotowania: 20 minut
Liczba porcji: 2
Kaloryczność jednej porcji: 530 kcal

piątek, 20 lipca 2012

Estońskie mleczne ciasteczka


Od czasu do czasu dobrze jest upiec ciasteczka. Mieszanie kilku składników, zagniatanie ciasta, wykrawanie różnych kształtów to całkiem przyjemne zajęcia. Te znalezione na tym blogu ciasteczka świetnie sprawdzają się, gdy najdzie nas ochota na pieczenie: potrzeba naprawdę niewielu składników, a efekt w postaci pięknego zapachu roznoszącego się po domu i kruchych ciasteczek o smaku masy krówkowej mamy już po godzinie. Coś pysznego!

Estońskie mleczne ciasteczka
- 250g zwykłej mąki (użyłam 280g)
– 1 łyżeczka proszku do pieczenia
– szczypta soli
– 1 łyżeczka cukru z wanilią
– 150g zimnego masła
– 175g słodzonego mleka zagęszczonego

Wymieszać mąkę, proszek do pieczenia, sól i cukier.
Dodać pokrojone w kostkę masło i połączyć z suchymi składnikami,
by przypominały kruszonkę.
Wlać mleko zagęszczone i wyrobić ciasto.
Schować do lodówki na pół godziny.
Rozwałkować na grubość 3-4mm i wykrawać ciastka.
Ułożyć je na blasze z papierem do pieczenia.
Można je posmarować rozmąconym jajkiem.
Piec w temperaturze 200 st. C aż będą złote (ok. 10 minut).

Czas przygotowania: 1 godzina
Liczba sztuk: 50
Kaloryczność jednej sztuki: 50 kcal